21 grudnia 2011

Wkrótce święta

Czyżby?! Tak na dobrą sprawę nie miałam jeszcze chwili, aby pomyśleć o świętach, nie wspominając już o wczuciu się w świąteczną atmosferę.

Nie przepadam za świętami, raczej zaliczam się do tych, co świąteczny czas starają się "przeczekać" i nie mam zwyczaju jakoś specjalnie celebrować tych dni. Nie planuję, zbyt wiele nie oczekuję, pozwalam się zaskakiwać - zobaczymy, co los przyniesie w tym roku.


Moje nieogarnięcie przedświąteczne ma z pewnością odbicie w pracach. Słyszałam zarzuty, że "smutne", za mało kolorowe, "nieświąteczne". No, cóż... Żywa kolorystyka kojarzy mi się z supermarketem. Dla mnie święta to spokój, przytłumione światło, a w związku z tym - stonowane kolory:

16 listopada 2011

Ozdoba na ozdoby

Miesiąc przeleciał nie wiadomo kiedy, a tu żadnego nowego wpisu... Co więcej, nawet nie bardzo mam się czym nowym pochwalić.

Dziwne to, tym bardziej, że sezon świąteczny w pełni, niektórzy już na ukończeniu produkcji kartek są zapewne, a ja jeszcze prawie, prawie nic... Ale coś pokażę, co prawda nie kartkę (w tym miesiącu ich nie będzie) i nic świątecznego - wykonane już dość dawno temu:


Manekin ze sklejki, ozdobiony techniką decoupage, przeznaczony na ozdoby, ale raczej delikatne, a takich nie posiadam, więc "stoi sobie bezczynnie".

10 października 2011

Dzień Robienia Kartek w Radzyniu Podlaskim - fotorelacja

Po raz pierwszy w Radzyniu obchodziliśmy Dzień Robienia Kartek. Śmiało można stwierdzić, że jako jedno z niewielu miast mieliśmy okazję świętować je w formie ulicznego happeningu, skierowanego do przypadkowych osób.


Międzynarodowy Dzień Robienia Kartek to święto wymyślone i celebrowane głównie przez blogerów, obchodzone jest na całym świecie najczęściej w pierwszy weekend października. Wraz z właścicielką pracowni artystycznej “Maestria Art” postanowiłyśmy wykorzystać okazję do zaprezentowania mieszkańcom, jak przyjemnym i nieskomplikowanym zajęciem jest scrapbooking i jak wiele satysfakcji daje wykonanie niepowtarzalnego przedmiotu ze zwykłego papieru. W piątkowe popołudnie rozłożyłyśmy zwykle używane przez nas materiały i narzędzia na stanowisku przygotowanym przez kawiarnię Kofi&Ti. Przechodzące obok osoby przystawały i z zainteresowaniem oglądały wyłożone akcesoria. Zachęcane do wykonania własnej kartki z chęcią zabierały się do pracy. Po kilkunastu minutach mogliśmy podziwiać wykonane prace.

Photobucket

Przygotowane dla wykonujących kartki miejsca niemal przez cały czas były zajęte.
A bawiliśmy się właśnie tak:

26 sierpnia 2011

Retro

W tym stylu czuję się dość dobrze - kolorystyka w miarę bezpieczna i łatwo dobrać pasujące do siebie elementy.

Photobucket

Fajnym uzupełnieniem kartek są wykonane na maszynie do pisania tytuły. Postanowiłam też zrezygnować z użycia gotowych kwiatków, a wykonać własne:

8 sierpnia 2011

Nic innego

Tak sobie przeglądam swoje wpisy z ostatnich tygodni i widzę, że nie są zbyt mocno urozmaicone...


Albo czerwony z pomarańczem, albo pastele i wciąż tylko kartki! Czas chyba na mobilizację i jakiś nowy kierunek działań;) Ale dziś pozostańmy jeszcze w klimacie pastelowo-ślubnym:

3 sierpnia 2011

Wzorzyście i kwieciście

Dawno kopertówek nie było ;) Tak się je przyjemnie wykonuje, że w ostatni weekend nie mogłam się oprzeć! Sezon ślubny na półmetku, toteż kartki w takim właśnie klimacie.


30 lipca 2011

Pastelowe wytchnienie

Dziś nieco odpoczniemy od ostrych, soczystych barw. Sezon ślubny w pełni, zatem poniższe prace są tego wyrazem.


Forma kartki w sumie chyba najpopularniejsza, jeśli o tę okazję chodzi, wręcz rozchodzą się jak ciepłe bułeczki!

29 lipca 2011

Barwy nie-ochronne

Jakaś monotematyczna się zrobiłam jeśli chodzi o zestawienia kolorystyczne. Kolejna porcja kartek w czerwono-pomarańczowych barwach.

Mało tego, wczoraj powstała jeszcze jedna praca w podobnym klimacie, ale pokażę ją nieco później. 


Dzisiejsza prezentacja to kartki z gatunku "śmieciowych" - starałam się wykorzystać w nich zalegające resztki i dodatki, które już swoje odleżały w zakamarkach szuflad.

27 lipca 2011

Inne klimaty

Mocno rockowy początek lipca przyczynił się do powstania prac w nieco hardcorowej stylistyce. Wystąpiły też eksperymenty ze stemplami, materiałami, substancjami i urządzeniami. Jeśli chodzi o kolorystykę, to rozsmakowałam się nieco w czerwono-pomarańczowych odcieniach i muszę przyznać, że nawet mi z tym dobrze.


Chociaż moje preferencje są nieco odmienne, czego obrazem jest poniższy dialog z córką, na temat wystroju jej pokoju:

15 czerwca 2011

Monochromatycznie

Ależ jestem przekorna! Kilka postów wcześniej zapowiadam wzory i kolory, a następnie daję mało zróżnicowaną pod tym względem pracę... Ale będą wyżej wymienione, będą wkrótce.

Ostatnio znów trochę mnie odseparowało od internetowo-blogowego świata, głównie za sprawą wydarzeń w świecie realnym. Między innymi odbyło się kolejne spotkanie osób zainteresowanych różnymi formami rękodzieła. Mieliśmy okazję pogadać sobie o rzeczach różnych oraz pooglądać swoje nowe prace. Czy wiecie, że stosując technikę decoupage można skleić pęknięty wazon tak, że w ogóle nie widać uszkodzenia?! Można się o tym przekonać już w najbliższą sobotę w Radzyniu - tego dnia otwieramy wystawę prac wykonanych na warsztatach technik artystycznych "Rękoczyny", zorganizowanych przez Radzyńskie Stowarzyszenie dla Kultury Stuk-Puk, które odbywały się wiosną (w programie warsztatów znalazły się następujące techniki: scrapbooking, decoupage, makrama, patchwork oraz pisanie ikon) - serdecznie zapraszam, jeśli ktoś byłby akurat w okolicy Radzynia. A być warto, gdyż od 14 czerwca trwa Radzyński Jarmark Kultury, na którym mnóstwo atrakcyjnych wydarzeń. Między innym prezentacja makiety miasta Radzyń, budowanej przez młodzież od lutego w ramach projektu "Przystanek TERAZ", realizowanego przez Stuk-Puk, z pewnością warto to zobaczyć!

Wracając do kolorystyki... Dzisiejsza praca to także eksperyment, tym razem w roli głównej występują stemple! Zdradzę Wam, że bardzo spodobała mi się zabawa z nimi, a inspiracja do ich zastosowania pojawiła się po wizycie na blogu sklepu montażownia.pl - zachęcam do odwiedzenia, oprócz wielu interesujących prac znajdziecie tam również opisy bardzo fajnych technik zdobienia przy użyciu tuszów i stempli właśnie. Oto efekt mojej zabawy.

W pracy wykorzystałam stemple m.in. Inkadinkado, 7gypsies, Prima.

8 czerwca 2011

Efekty przestrzenne

Ostatnio staram się eksperymentować trochę nie tylko z kolorami, ale również technikami. Poniżej dwie prace, w których próbowałam uzyskać efekt..., no prawie 3D! W pierwszej za sprawą wytłaczanego wzoru róży, który dla wzmocnienia efektu dodatkowo cieniowałam tuszem. Cieniowanie zastosowałam również na papierze wizytówkowym o wyrazistej fakturze, który stanowi podstawę pracy.

W przypadku drugiej pracy "poszłam na łatwiznę" ;) i użyłam kosteczek dystansowych, na których umieściłam kwadratowe kawałki papieru ozdobione motylkowymi stempelkami i dodatkowo pociągnięte preparatem "efekt szkła".
Efekty eksperymentów prezentują się tak:



Wykorzystałam m.in.: papier wizytówkowy, papier oliwkowy BasicGrey, papier BrownSugar by UHK Gallery; dziurkacze MS, stemple Inkadinkado.

7 czerwca 2011

Z kokardą

Proste formy sprawdzają się w każdej sytuacji. Pastelowa kolorystyka również zapewnia bezpieczeństwo, chociaż u mnie jest przełamana granatem tiulowej wstążki.

Taka nie narzucająca się, spokojna kompozycja. Ale to tylko cisza przed burzą! Wkrótce znowu pojawią się tu kolorry! I nieco odmienne kształty.



2 czerwca 2011

Po prostu pastelowe

Dziś dla odmiany kolory delikatne, rozbielone, czyli coś dla miłośników pastelowych odcieni!


O ile w życiu nie otaczam się takimi barwami, to muszę przyznać, że w przypadku kartek sprawdzają się znakomicie.

29 maja 2011

Pogadajmy o kolorach

Kolory mają ogromny wpływ na nasze samopoczucie - w otoczeniu jednych czujemy się przyjemnie zrelaksowani, otoczenie innych z kolei jest dla nas nie do zniesienia. Zazwyczaj kierujemy się intuicją i osobistym wyczuciem estetyki wybierając kolorystykę naszych mieszkań, kompletując garderobę czy wzbogacając kolekcję scrapowych materiałów.

Co sprawia, że decydujemy się na takie właśnie kolory? Pomocnym w odpowiedzi na to pytanie, może być zapoznanie się z pojęciem koloru.


Najprościej rzecz ujmując, kolor jest emocjonalnym i umysłowym wrażeniem wywołanym w mózgu, gdy światło (w postaci fali elektromagnetycznej) przenika nasze ciało za pomocą oczu i skóry.

26 maja 2011

Coś starszego i absolutnie najnowszego

Obiecałam w poprzednim wpisie, że pokaże to i owo, co powstawało w czasie mojej internetowej absencji.


Na początek kartki na ślubne i komunijne okazje, ale to w drugiej kolejności. Teraz moja absolutnie najnowsza praca! Po raz pierwszy zobaczyłam takie cudo na blogu Anne Bodil i wiedziałam, że kiedyś muszę spróbować!

Photobucket

Okazja nadarzyła się stosunkowo szybko - 26 maja - każdy wie, co to oznacza. Praca powstawała etapami i dość spontanicznie: 10 minut przed wyjściem do pracy, potem kilkuminutowe sesje pomiędzy codziennymi domowymi czynnościami - parę minut po północy była skończona, a prezentuje się to tak:

31 marca 2011

Wiosenne uroczystości

Jakoś nie mam ochoty na pisanie... to znaczy pisanie tego post akurat, bo o czymś innym, to chętnie.

Dziś pokażę kartki komunijne i ślubne i jakoś nic ciekawego do dodania na ich temat nie przychodzi mi do głowy... Przy jednej z nich bawiłam się z embossingiem, ale jeszcze dłuuga droga przede mną, zanim efekty będzie można uznać za przyzwoite.


Nie mam specjalnie cierpliwości do wszystkich tych łatwo rozsypujących się się preparatów! Stąd w moich pracach prawie nie używam brokatu, a już jak mnie jakiś diabeł podkusi, to później wkurzam się okrutnie i obiecuję sobie, że już nigdy, nigdy więcej! Do następnego razu, oczywiście...

23 marca 2011

Motywy roślinne

Dekupażowanie stało się w ostatnich dniach głównym sposobem realizacji moich artystycznych zapędów. Postronny obserwator mógłby się w tym dopatrzeć pierwszych symptomów uzależnienia.

Lubię twórczo rozpocząć dzień i często jeszcze przed wyjściem do pracy coś tam sobie udłubać, poukładać czy podotykać przynajmniej moje "zabawki". Przy tym decoupage'u doszło do tego, że zestaw preparatów trzymam tuż przy łóżku i zaraz po przebudzeniu się lakieruję, cieniuję, przecieram i tak dalej... No, niech ktoś powie, czy to już trzeba leczyć...?
Efektem zmagań ostatniego tygodnia są ramki na fotografie, wykonane na bazie baz drewnianych.



Z lakierowaniem idzie coraz lepiej, jaszcze kilka przedmiotów i zaczniemy się zaprzyjaźniać ;)

17 marca 2011

Róże po raz kolejny

Tym razem na kartkach okolicznościowych.

Powstały w ramach wymiany z okazji "Dnia Kobiet" zainicjowanej przez silence na naszym forum scrappassion.


14 marca 2011

Różane świeczniki

Ozdobione metodą decoupage. O, spędza mi sen z powiek ta technika! Wszystko idzie gładko aż do momentu w którym powinno nastąpić lakierowanie - w tym momencie u mnie zaczyna się dramat...

Wypróbowałam już kilka rodzajów lakieru, kilkanaście różnych pędzli, a efektów nadal nie ma - za to są zacieki.


Nadziei jednak nie tracę - wprost przeciwnie - coraz więcej prac w tej technice mam napoczętych już, a kolejne czekają...

11 marca 2011

Przekorna kolorystyka

Nie każdemu przypadnie do gustu szaroburo-oliwkowa kartka ślubna, ale też moim zamierzeniem nie było, aby się podobała każdemu.


Najważniejsze to w pracy wyrazić siebie - czy poprzez zastosowaną kolorystykę, oryginalną formę czy też użyte materiały - wszystko składa się na budowę własnego, indywidualnego, niepowtarzalnego stylu, który trudno będzie nam wypracować, tworząc prace z nastawieniem, aby podobały się wszystkim.

8 marca 2011

Zieleń butelkowa

A w Radzyniu wciąż trwają Rękoczyny - czyli pierwsze warsztaty technik artystycznych.

W zeszłym tygodniu zakończyliśmy etap zmagań z decoupage. Zajęcia okazały się niezwykle interesujące, a liczba uczestników zdumiewająca. W ramach zajęć wykonywaliśmy drewniane ozdoby na bazie łopatki do przewracania naleśników oraz zdobiliśmy butelki.


Przyznam się, że słabo się przykładałam, toteż i za bardzo chwalić się nie ma czym - łopatka specjalnie walorów artystycznych nie posiada, więc nawet jej nie pokazuję. Przy butelce złapałam trochę wiatru w żagle, czego efekt można zobaczyć.


Spotkania są niesamowite i wyzwalają niezgłębione pokłady energii. Dziecko me średnie, które uczęszcza ze mną na zajęcia, zdekupażowało w miniony czwartek butelek siedem! Oczywiście wszystkie te flaszki uparło się przytaszczyć do domu...

3 marca 2011

Pastelowa kontynuacja

W postaci kolejnych kartek w tej kolorystyce:


23 lutego 2011

Minialbum zimowy

To temat drugiego spotkania ze scrapbookingiem w ramach Rękoczynów - warsztatów technik artystycznych w Radzyniu Podlaskim.

Jako materiał poglądowy pokusiłam się o przygotowanie albumiku w kształcie parawanu, prezentującego fotografie wykonane podczas świątecznego spaceru po Berlinie. Łączenie poszczególnych stron postanowiłam wykonać przy użyciu zawiasów oraz nitów, które Mąż mi na tę okoliczność zakupił i udzielił instrukcji ich montażu - jakkolwiek przerosło to moje umiejętności manualne i zdecydowanie nadwerężyło układ nerwowy... Słowem - pot, krew i łzy - i to dosłownie! Krew faktycznie się polała...



Niestety, mimo starań efekt zamontowania nitów uważam za mocno odbiegający od zamierzonego.

15 lutego 2011

A u mnie... pastelowo

... za sprawą scrapuszka wykonanego z papierów K&Company:



przedstawione powyżej scrapuszko, jak również wspomniane papiery, są częścią małej niespodzianki dla wszystkich odwiedzających mojego bloga. Z okazji? Minął rok istnienia tego bloga, niedawno miałam urodziny, dziś pojawił się na blogu setny post... Jest w sumie jeszcze kilka drobnych okazji, ale nieładnie tak się przechwalać - napiszę tylko ogólnie, że rok zaczął się dla mnie dobrze i mam nadzieję, że dobra passa mnie nie opuści.

7 lutego 2011

Kopertówki po raz pierwszy

Długo się przymierzałam do tego typu kartki - a to brakowało pomysłu, a to jakiegoś elementu, a to odpowiedniego bloku nie mogłam znaleźć na bazę... Ale w miniony weekend postanowiłam się przełamać i za wszelką cenę kopertówkę wykonać.

Cóż... jak się rozpędziłam, to powstały od razu trzy egzemplarze, z pewnością nie ostatnie.


Powoli nabieram przekonania, że jest to najbardziej udana forma kartki - nieco klasyczna, niezwykle elegancka forma, bardzo praktyczny schowek na kartkę z życzeniami, do którego można również zapakować jakiś "drobiazg" kończący się zerem, albo lepiej dwoma...

5 lutego 2011

Parawanik do nowego mieszkania

Ostatnio nieco trudniej było zabrać mi się za jakieś nowe rzeczy... To znaczy w sensie czysto materialnym, bo kilka projektów, pozostających póki co w fazie krystalizowania się, powstało.

Niemniej jednak zaistniała potrzeba wykonania czegoś realnego, a zarazem efektownego, w bardzo krótkim czasie. To za sprawą zaproszenia na małą parapetówkę. Czasu na większe przedsięwzięcie za mało, więc postanowiłam wprowadzić w życie starą scraperską prawdę, głoszącą że "kartka jest dobra na każdą okazję". W poszukiwaniu inspiracji wyręczyła mnie Jugo (w-julka), która na naszym forum scrappassion zaproponowała do zliftowania kartkę moni - gdy ją zobaczyłam, od razu wiedziałam, że to jest to!


Siedziałam nad nią niemal do trzeciej rano (niewtajemniczonych może zdziwić czas pracy nad takim maleństwem, ale "stare wyjadaczki" najczęściej mają świadomość, że 80% scrapowania stanowi przekładanie papierów z jednego końca stołu w drugi, sortowanie kwiatków wg kształtu i wielkości, układanie guzików kolorystycznie, rozwijanie i zwijanie tasiemek, głaskanie stempelków, wąchanie tuszu i tym podobne rytuały -to tłumaczy, dlaczego praca nie powstaje szybko).

26 stycznia 2011

Odrobina różowego

... znowu - to chyba mój ulubiony kolor w tym sezonie ;)

Tym razem bardziej bogato, z większą ilością elementów, a także większą liczbą wpadek, niestety - a to wstążeczka nie chciała się ułożyć w odpowiedni sposób, a to stempel odbił nie tak, jak powinien, wreszcie perlen-pen w moich rękach nie tworzy ładnych, regularnych kropelek, a jakieś same paćki...


A jeśli chodzi o kolory ulubione, to różowy raczej się do nich nie zalicza, ale w kwestii scrapbookingowej nie uznaję pod tym względem jakiejkolwiek dyskryminacji.

25 stycznia 2011

Explodując uczuciami...

...raczej skrajnymi (gdyż do cierpliwych nie należę i zamierzony efekt chciałabym mieć JUŻ, a to niestety, tak nie ma), utworzyłam walentynkowe exploding box.


Może nieco przesłodzone, bo ten pastelowy róż... te serduszka... ale co tam - raz na jakiś czas każdy musi popełnić jakieś kompletne głupstwo...;)

24 stycznia 2011

Komu walentynkę...?

Zbliża się dzień, w którym zwyczajowo obdarowujemy się różnego rodzaju gadżetami, których podstawowym elementem są różnej maści serca i serduszka. Dzień św. Walentego od lat wzbudza w naszym kraju emocje.

Czy komuś w ogóle potrzebne jest to święto i czy zgodne z naszą polską tradycją, a przede wszystkim, że św. Walenty to żaden parton zakochanych, tylko chorych na epilepsję...


Ja osobiście jakoś specjalnie nie celebruję walentynek, ale nie mam nic przeciwko temu, aby w tym dniu obdarować kogoś jakimś sympatycznym upominkiem. A w tym roku może będzie to kartka...?

20 stycznia 2011

Dzień Babci, Dzień Dziadka

To powód, dla którego powstały poniższe prace:



18 stycznia 2011

Liftowanie, kartkowanie, scrapowanie...?

Tak sobie ostatnio uświadomiłam, że prowadząc nasze blogi na temat scrapbookingu, sprawiamy, że nasze środowisko wydaje się bardzo hermetyczne. Pisząc swoje posty używamy słownictwa, które niekoniecznie jest zrozumiałe dla osób "niewtajemniczonych" - puncher, scraplift, wędraś, perlen-pen... co to jest?!

Przez to może powstawać wrażenie, że nasze strony prowadzimy tylko dla wąskiej grupy zainteresowanych tematem, a wszelkie inne osoby są niemile widziane. A przecież tak nie jest - nasze strony służą popularyzacji tego wspaniałego hobby, jakim jest scrapbooking, ukazaniu jaki jest różnorodny i jakie otwarte, przyjacielskie wręcz środowisko tworzą jego wielbicielki.


Dziś pokażę kilka ostatnio wykonanych kartek okolicznościowych. Na początek zaprezentuję cardlift na nasze expresowe wyzwanie na forum scrappassion.
Mój cardlift pracy clos.