29 sierpnia 2013

Sezon ślubny ma się jeszcze całkiem nieźle

Sezon ślubny ma się jeszcze całkiem nieźle, więc niedawno postanowiłam uzupełnić zapas kartek ślubnych.

Wybrałam delikatne, miętowe-beżowe papiery i muszę przyznać, że nie pracowało mi się z nimi dobrze - to chyba nie jest moja kolorystyka. Niemniej jednak kartki się podobają i znikają jedna po drugiej.


A ja mam dylemat - dorobić jeszcze, czy w tym roku już zakończyć sezon ślubny?

28 sierpnia 2013

Na fotografie

Często zdarza się, że kupuję różne przedmioty z zamiarem ich późniejszego przetworzenia - ozdobienia, pomalowania itp. Bywa, że od razu mam pomysł, jak daną rzecz wykorzystać. Niekiedy jednak rzeczy leżą miesiącami, a nawet latami, kurzą się i nijak za nie zabrać się nie mogę.

Tak też było z drewnianymi ramkami, które zakupiłam kiedyś z zamiarem ozdobienia ich techniką decoupage. Tak się jednak składa, że technika ta do moich ulubionych, niestety, nie należy (co absolutnie nie jest żadną przeszkodą w maniakalnych zakupach różnego rodzaju serwetek), toteż ramki ponad rok wylegiwały się na półkach bezczynnie.

photo Ramka001b_zps2b1dca54.jpg

W końcu nadszedł dzień, w którym poproszono mnie o wykonanie ramek do pokoju dziewczęcego. Miały być w różnych kolorach ze szczególnym uwzględnieniem różowego. Pierwsza rzecz, jaka przyszła mi do głowy, to malowanie farbą akrylową i decoupage. Jednak dość szybko porzuciłam ten plan i postanowiłam wykorzystać ulubione papiery zakupione ostatnio w Galerii Papieru. Środek również postanowiłam okleić papierem i wsunąć dekoracyjne obrazki, które później zostaną zastąpione zdjęciami.

27 sierpnia 2013

Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy

Czas tak szybko mija, lato ledwie się zaczęło, a już jest po żniwach, przenikliwe zimno wieczorem i nad ranem wyraźnie daje do zrozumienia, że jesień tuż tuż. Wkrótce trzeba będzie znowu palić w piecach, a o lecie przypominać nam będą zdjęcia, na których udało się uchwycić atmosferę letnich dni.



Można by pomyśleć, że latem zupełnie się oddaliłam od scrapowego świata, ale to tylko pozory. Wbrew temu, co możecie zobaczyć na blogu, w pracowni powstało dość dużo nowych przedmiotów. Mam nadzieję, że na dobre uda mi się wskoczyć w codzienny rytm funkcjonowania blogowego i w najbliższych dniach zaprezentuję Wam przynajmniej część ostatnio zrealizowanych pozycji.
Kartka z bocianem - co prawda bociany zbierają się właśnie do odlotu, ale motyw okazał się niezwykle popularny.