31 lipca 2014

"Odkrywamy Lubelszczyznę na nowo"

Wczoraj w Miejskiej Bibliotece Publicznej zakończył się projekt "Odkrywamy Lubelszczyznę na nowo", w ramach którego miałam ogromną przyjemność prowadzić warsztaty plastyczne. W ciągu pięciu spotkań wykonaliśmy z uczestnikami projektu kilkanaście trójwymiarowych, niezwykle barwnych pocztówek, ilustrujących atrakcje Lubelszczyzny.

Projekt realizowany był w ramach działalności Pracowni Orange, więcej o nim i innych jeszcze akcjach możecie dowiedzieć się ze strony Pracownia Orange - Radzyń Podlaski.


A ja zapraszam na krótką fotorelację z prowadzonych przeze mnie warsztatów (fotografie udostępnione przez p. Beatę Szczeszek, jedną z koordynatorek projektu):

29 lipca 2014

Były ciekawsze rzeczy

Kolejny upalny weekend za nami. Muszę się Wam przyznać, że spędziłam bardzo mało czasu w pracowni, tak mniej więcej tyle, co nic.

Toteż do zaprezentowania mam tylko jedną pracę - kartka ślubna w pudełku:


25 lipca 2014

Kwiatki z papieru - kurs, jak wykonać

Samodzielnie wykonane kwiatki, którymi można udekorować wszelkiego rodzaju prace - kartki, albumy, pudełka, to powód do dumy każdej scraperki. Co prawda asortyment kwiatowy w każdym sklepie jest niezwykle bogaty, niemniej jednak, warto spróbować swoich sił, a nuż uda się stworzyć coś oryginalnego.

Kursów na własnoręcznie wykonane kwiaty jest w sieci bardzo dużo, być może nawet są bliźniaczo podobne do tego, co zamieszczam poniżej. Instrukcję wrzucam na bloga głównie na własne potrzeby, aby w razie czego móc sobie przypomnieć sposób wykonania, gdyby jednak komuś również miała się przydać, to zachęcam do skorzystania.


Co będziemy potrzebować do wykonania kwiatków?
- papier czerpany (gramatura ok. 200g/m2; można też spróbować wykonać kwiatki z kartonu);
- wykrojniki w kształcie kwiatów + maszynka (wykonując kwiatki z kartonu można użyć dziurkaczy, niestety, nie przecinają one papieru czerpanego o tej gramaturze);
- tusze do cieniowania krawędzi, opcjonalnie puder do embossingu;
- mgiełki do spryskiwania (można użyć atomizera napełnionego wodą, spryskanie mgiełką nada kwiatkom mieniący się, połyskliwy efekt);
- pręciki do wypełnienia środków;
- dłutko kulkowe o dużej średnicy, szczypce, podkładka do wygniatania;
- klej, nożyczki;
- nagrzewnica lub suszarka do włosów (zdecydowanie lepiej sprawdza się nagrzewnica; suszarka ze swoim silnym podmuchem sprawia, że trudno utrzymać podsuszane elementy w miejscu).

23 lipca 2014

W nasyconych kolorach

Dalej szaleję z kolorami. Jesień to co prawda jeszcze dość odległa rzeczywistość, jednak jej barwy można u mnie spotkać już dziś.

Kopertówki ślubne w nasyconych, głębokich kolorach. Już wielokrotnie daliście wyraz temu, że trafiają w Wasze upodobania, zatem zapraszam:


22 lipca 2014

Szaleństwo kolorystyczne nie jest mi obce

Intensywna czerwień to kolor, którego nie spotykacie zbyt często na moim blogu. Tak się składa, że gustuję głównie w barwach nie dających się jednoznacznie określić - dominują tu pastele lub zgaszone odcienie brązów.

Niemniej jednak szaleństwo kolorystyczne nie jest mi obce i po wczorajszych turkusach, przywodzących na myśl morską toń, dziś, dla równowagi, ognista czerwień:


21 lipca 2014

Terapia kolorem

Czyż pogoda nie jest fantastyczna? Wiem, że nie wszyscy przepadają za zbyt wysokimi temperaturami. Mi jednak nie przeszkadzają one zbyt szczególnie. Zawsze można zastosować terapię kolorem - na ochłodę nieco morskich odcieni.

W takiej właśnie kolorystyce powstały ostatnie albumy na fotografie, a dziś zaprezentuję Wam kartki ślubne:


19 lipca 2014

Entuzjazm maleje z wiekiem

Weekend, weekend;) Upływa trochę inaczej niż zwykle. Wczoraj udało mi się spotkać ze znajomymi i posłuchać nieco muzyki na żywo. Poza tym dzieciarnia w domu, więc spędzam czas naprzemiennie w pracowni i w kuchni.

W tym ostatnim miejscu głównie jako nadzorca, gdyż dziewczyny mają swój niemały udział we wszelkich czynnościach. Obserwuję pewną prawidłowość: entuzjazm do działań kuchennych maleje z wiekiem, niestety. Najchętniej w prace angażuje się Sabina, która dziś z ogromnym zaangażowaniem wałkowała placki na makaron.


W pracowni równie twórczo. Kolejne albumy, tym razem na mniej oficjalne okazje. Szare płótno, stemple i niesamowite papiery Bo Bunny. Rozmiar nieco zmieniony, pozwala na wklejenie dwóch zdjęć pocztówkowych na jednej stronie.

17 lipca 2014

Kartka-śliniak - kurs, jak wykonać

Ostatnio sporo tu prac związanych z maleństwami. Pomyślałam, że zachęcę Was do samodzielnego stworzenia kartki, którą można wykorzystać przy okazji pierwszej wizyty czy chrztu.

Kartka jest dość prosta w wykonaniu i nie wymaga użycia maszynki, co z pewnością ucieszy osoby stawiające pierwsze kroki w scrapbookingu.
Kartka, która będzie naszym celem, prezentuje się tak:


Do wykonania kartki będziemy potrzebować:
- papier scrapowy w dwóch kolorach (jeden kawałek wielkości minimum 10 x 14,5 cm, drugi - 6 x 12 cm, zatem można wykorzystać ścinki; ja wybrałam papiery z Galerii Papieru "Kapuśniaczek");
- wstążka falbanka - ok. 30 cm;
- tusz do odbijania stempli i tuszowania krawędzi (może to być ten sam tusz, ja w każdym razie do odbijania używam tuszu Distress Ranger, a do tuszowania Dovecraft z dość dobrze podsuszoną poduszką, która sprawia, że tuszowanie jest delikatniejsze);
- zestaw stempli z motywem dziecięcym (ja korzystam ze stempli Viva Decor; jeśli nie macie stempli, możecie wykorzystać wydrukowany obrazek);
- klej;
- nożyczki, ołówek, opcjonalnie mata do cięcia (nie będzie nam koniecznie potrzebna przy tej instrukcji);
- kartka sztywnego papieru wizytówkowego A4 (nie ma na zdjęciu);
- szablony wykonane wg schematu zamieszczonego na końcu instrukcji;

15 lipca 2014

Delikatna kolorystyka z elementami złota

Pamiętacie ostatnie zaproszenia ślubne w formie koperty?  Delikatna kolorystyka z elementami złota sprawdziła się doskonale. Powstała cała kolekcja dekoracji oprawy ślubnej w takim właśnie stylu.

Księga gości na życzenia, numeracja stołów i winietki z nazwiskami gości weselnych. Było sporo pracy, ale efekty satysfakcjonujące:


14 lipca 2014

Poniedziałek w pracowni

Jak Wam się podobały prezentowane wczoraj albumy? Poniedziałek w pracowni okazał się także bardzo pracowity - powstały dopasowane do albumów kartki (udało mi się zużyć niemal wszystkie ścinki papierów Lemoncraft, które zostały z albumów).

Myślę, że można je wykorzystać na różne okazje - pierwsza wizyta u małego człowieka, chrzest, ostatecznie napis "Witaj" można zastąpić jakimś innym.


Forma przywodząca na myśl dziecięcy śliniaczek, dość prosta w wykonaniu i bez szalonych ozdób. Może skuszę się i przygotuję dla Was jakiś tutorial, jak taką kartkę wykonać? Ale póki co, obejrzyjcie to, co udało mi się dzisiaj stworzyć:

13 lipca 2014

Najwygodniej parami

Kolejny weekend już niemal za nami. Mój znowu był bardzo pracowity. Zauważyłam, że mam szczególne upodobanie do wytężonej pracy właśnie w te dni. Dom najczęściej wtedy pustoszeje i mogę zająć się tylko jednym.

W ten weekend natomiast miałam za zadanie powołać do życia album dziecięcy, dla chłopca, o dość dużej, jak na albumy scrapowe, ilości kart. Wszystko spoko, poza tym, że termin oddania pracy był bardzo, bardzo krótki, a ja nie miałam "na stanie" ani jednego pasującego do takiego projektu papierka. Całe szczęście sklepy scrapowe rozumieją potrzeby swoich klientów i przesyłki realizują w trymiga! Tu wielkie ukłony i podziękowania kieruję w stronę "Na strychu". Przesyłka zamówiona w czwartek rano dotarła do mnie nazajutrz i nic już nie stało na przeszkodzie, aby zabrać się do roboty. Zwłaszcza, że papiery Lemoncraft, z którymi zdecydowałam się pracować, po prostu mnie oczarowały i zaczarowały do tego stopnia, że nic poza ich cięciem i przyklejaniem nie byłam w stanie robić, zanim albumy nie zostały ukończone.



Albumy? A tak! Już jakiś czas temu utwierdziłam się w przekonaniu, że albumy dziecięce najwygodniej wykonuje mi się parami - wersję chłopięcą i dziewczęcą. Można zastosować bogatszą kolorystykę i efektywniej wykorzystać papiery. A zatem plan został wykonany w 200%, powstały dwa albumy. Oczywiście na samodzielnie wykonanych bazach. Tak, tak, wiem, masochizm totalny, w sytuacji gdy można zaopatrzyć się w gotowce. Ale ja coś się nie mogę złamać. Już nawet kilka baz sobie zakupiłam do ozdabiania, na albumy, notesy... a i tak wciąż tnę tą tekturę i papier i kleję swoje. Normalnie zboczenie.

10 lipca 2014

Zaproszenia ślubne - kurs

Zaproszenia to temat spędzający sen z powiek zapewne wielu parom planującym własny ślub. Na jakie się zdecydować? Drukowane czy wykonane ręcznie? A jeśli ręcznie, to zamówić u kogoś, kto zajmuje się rękodziełem, czy pokusić się o samodzielne wykonanie?

Druga opcja zdecydowanie odpada u zapracowanych. Ale jeśli dysponujecie odpowiednią ilością czasu wolnego, to czemuż by nie spróbować?


Może decyzję ułatwi Wam przygotowany przeze mnie kurs, który pojawił się na blogu Suflerka (blog portalu artillo). Poza kursem na zaproszenia na blogu znajdziecie również mnóstwo innych ślubnych inspiracji. Polecam!

6 lipca 2014

Urodzaj na księgi gości

Przez ostatni tydzień było nieco monotematycznie na moim blogu. Dziś będzie coś innego, ale niezupełnie. Nadal pozostaniemy w klimatach ślubnych. W tym roku jest spory urodzaj na księgi gości opcjonalnie albumy na ślubne fotografie.

Moje księgi wykonane są całkowicie ręcznie, oklejane płótnem i papierem, skręcone śrubami introligatorskimi. Czasami zdarza się wykonać do kompletu pudełko.


Poniższe księgi gości powstały kilka tygodni temu i póki co są to ostatnie z jeszcze nie prezentowanych na blogu prac, teraz będzie wszystko na bieżąco. Zapraszam do obejrzenia zdjęć:

5 lipca 2014

Kolejne kopertówki

Temat prac ten sam, co w poprzednim wpisie - kopertówki ślubne, ale zastosowałam nieco inne zdobienie. Wykorzystałam nieco tekturek, a do tego media (szczególnie we fioletowej). W tym roku fiolet jest na topie (już to podkreśliłam na blogu kilka tygodni temu), zatem nie oszczędzam sobie tego koloru.

Moja nie tak dawno wykonana kartka w tym kolorze bardzo krótko cieszyła moje oczy stojąc na półce w pracowni. Co prawda, nie przyniosła mi gotówki, ale udało mi się ją wymienić na dwa naszyjniki ceramiczne, powstałe w pracowni Szamotnia z Międzyrzeca Podlaskiego.


Mam nadzieję, że poniższe prace przyniosą mi równie atrakcyjne korzyści;)

3 lipca 2014

Kopertówki ślubne

Prac ziemnych wokół domu ciąg dalszy, zatem znów pokażę coś sprzed kilku dni. Kopertówki ślubne z dużym kwiatem okraszonym listkami.

Wykonane z bardzo dekoracyjnych papierów, które jeszcze obawiam się ozdabiać większą ilością dodatków, ale może kiedyś nastąpi jakiś przełom. Na razie zdobienie jest skromne, zresztą, sami zobaczcie:

Kartka na ślub z życzeniami

2 lipca 2014

W klimacie retro

Miało być dużo prac w tym tygodniu, a póki co nici z tego. W ostatnich dniach poświęcamy się sprawom remontowym wokół naszego domu. Na pewno wiecie ile z tym wiąże się dodatkowych zajęć i niekiedy także stresu. Nie sprzyja to w żaden sposób wenie twórczej. Ale mam coś sprzed kilku dni, czego jeszcze nie pokazywałam dotąd i dziś akurat jest odpowiedni moment.



Kolejne notesy torebkowo-kieszonkowo-biurkowe. Tym razem motyw dekoracyjny stanowią obrazki wykonane techniką decoupage. Dodałam jedynie guziki, które ostatnio bardzo polubiłam, a których wciąż mam znaczne ilości. Całość rzecz jasna utrzymana w klimacie retro. Ok, obejrzyjcie zdjęcia, bo jestem nieco padnięta i sama już nie wiem, co piszę;)