Zaproszenia to temat spędzający sen z powiek zapewne wielu parom planującym własny ślub. Na jakie się zdecydować? Drukowane czy wykonane ręcznie? A jeśli ręcznie, to zamówić u kogoś, kto zajmuje się rękodziełem, czy pokusić się o samodzielne wykonanie?
Druga opcja zdecydowanie odpada u zapracowanych. Ale jeśli dysponujecie odpowiednią ilością czasu wolnego, to czemuż by nie spróbować?
Może decyzję ułatwi Wam przygotowany przeze mnie kurs, który pojawił się na blogu Suflerka (blog portalu artillo). Poza kursem na zaproszenia na blogu znajdziecie również mnóstwo innych ślubnych inspiracji. Polecam!
cudne zaproszenia! świetny kursik i bardzo czytelny, super!
OdpowiedzUsuńDzięki za komentarz i sugestie.
OdpowiedzUsuńEfekt postarzenia można uzyskać przy pomocy tuszu, np. Distress są do tego dedykowane, wystarczy wybrać odpowiedni odcień.