Intensywna czerwień to kolor, którego nie spotykacie zbyt często na moim blogu. Tak się składa, że gustuję głównie w barwach nie dających się jednoznacznie określić - dominują tu pastele lub zgaszone odcienie brązów.
Niemniej jednak szaleństwo kolorystyczne nie jest mi obce i po wczorajszych turkusach, przywodzących na myśl morską toń, dziś, dla równowagi, ognista czerwień:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz