27 stycznia 2014

W bieli i srebrze

Ostatnio było tu dość kwieciście, ale dziś raczej zapanuje klimat zimowy. Nie, to nie to, że mi się odmieniło i nagle zima jest spoko. Ja nadal mam nadzieję, że wiosna jest tuż za rogiem. Po prostu zapomniałam o tych pracach, a powstały one już... ho, ho! Pewnie ze dwa miesiące temu.

Kartki ślubne w bieli i srebrze:


25 stycznia 2014

Chyba już tylko spirytus

Czy u Was też jest tak samo zimno, jak u mnie?! Przytulanie się do gorącego pieca, koc na plecach, gorąca herbata w dłoniach - dziś nic nie pomaga. Na takie zimno chyba już tylko spirytus... No, ale to ostateczność.

Aby całkiem nie poddać się złowrogiej aurze, pozostaję myślami w klimatach zdecydowanie cieplejszych. A wyrazem  tego są powstające ostatnio prace.


Dziś kartki okolicznościowe, pełne kwiatów, listków, jakiś ptaszek, jakiś motylek...
Wiosno! Nadciągaj!

22 stycznia 2014

Minialbumy pełne kwiatów

Za oknem biało i zima rozgościła się na dobre. Chociaż mam cichą nadzieję, że jeszcze tydzień i da sobie spokój. Wyrazem tej nadziei są powstałe w ostatnim czasie pełne kwiatów minialbumy.

Dwie wersje kolorystyczne - fiołkowa i pełna róż. Zdobione dość skromnie - papiery tak cudnej urody nie wymagają zbyt wielu dodatków. Jedynie przy wykonaniu okładek sobie troszkę zaszalałam. 


Wewnątrz to, co lubię najbardziej - cieniowanie i przeszycia maszynowe. Na bazie tektury introligatorskiej.

20 stycznia 2014

Udało mi się zebrać w sobie

Niechcący udało mi się znowu zrobić dłuższą przerwę w publikowaniu postów. Czas leci tak szybko! Ledwie człowiek przyjdzie do pracowni, wypije kawę na rozruch, a już piętnasta na zegarze i trzeba pomału zbierać się do domu. Już nie wspomnę o całym zamieszaniu okołoświątecznym, które też solidnie się przyczyniło do braku mojej aktywności na blogu.

Nic to jednak, bo udało mi się w końcu zebrać w sobie i mogę pochwalić się najnowszymi pracami. A są to minialbumy na powitanie maleństwa - w wersji błękitnej i różowej: