31 marca 2011

Wiosenne uroczystości

Jakoś nie mam ochoty na pisanie... to znaczy pisanie tego post akurat, bo o czymś innym, to chętnie.

Dziś pokażę kartki komunijne i ślubne i jakoś nic ciekawego do dodania na ich temat nie przychodzi mi do głowy... Przy jednej z nich bawiłam się z embossingiem, ale jeszcze dłuuga droga przede mną, zanim efekty będzie można uznać za przyzwoite.


Nie mam specjalnie cierpliwości do wszystkich tych łatwo rozsypujących się się preparatów! Stąd w moich pracach prawie nie używam brokatu, a już jak mnie jakiś diabeł podkusi, to później wkurzam się okrutnie i obiecuję sobie, że już nigdy, nigdy więcej! Do następnego razu, oczywiście...

23 marca 2011

Motywy roślinne

Dekupażowanie stało się w ostatnich dniach głównym sposobem realizacji moich artystycznych zapędów. Postronny obserwator mógłby się w tym dopatrzeć pierwszych symptomów uzależnienia.

Lubię twórczo rozpocząć dzień i często jeszcze przed wyjściem do pracy coś tam sobie udłubać, poukładać czy podotykać przynajmniej moje "zabawki". Przy tym decoupage'u doszło do tego, że zestaw preparatów trzymam tuż przy łóżku i zaraz po przebudzeniu się lakieruję, cieniuję, przecieram i tak dalej... No, niech ktoś powie, czy to już trzeba leczyć...?
Efektem zmagań ostatniego tygodnia są ramki na fotografie, wykonane na bazie baz drewnianych.



Z lakierowaniem idzie coraz lepiej, jaszcze kilka przedmiotów i zaczniemy się zaprzyjaźniać ;)

17 marca 2011

Róże po raz kolejny

Tym razem na kartkach okolicznościowych.

Powstały w ramach wymiany z okazji "Dnia Kobiet" zainicjowanej przez silence na naszym forum scrappassion.


14 marca 2011

Różane świeczniki

Ozdobione metodą decoupage. O, spędza mi sen z powiek ta technika! Wszystko idzie gładko aż do momentu w którym powinno nastąpić lakierowanie - w tym momencie u mnie zaczyna się dramat...

Wypróbowałam już kilka rodzajów lakieru, kilkanaście różnych pędzli, a efektów nadal nie ma - za to są zacieki.


Nadziei jednak nie tracę - wprost przeciwnie - coraz więcej prac w tej technice mam napoczętych już, a kolejne czekają...

11 marca 2011

Przekorna kolorystyka

Nie każdemu przypadnie do gustu szaroburo-oliwkowa kartka ślubna, ale też moim zamierzeniem nie było, aby się podobała każdemu.


Najważniejsze to w pracy wyrazić siebie - czy poprzez zastosowaną kolorystykę, oryginalną formę czy też użyte materiały - wszystko składa się na budowę własnego, indywidualnego, niepowtarzalnego stylu, który trudno będzie nam wypracować, tworząc prace z nastawieniem, aby podobały się wszystkim.

8 marca 2011

Zieleń butelkowa

A w Radzyniu wciąż trwają Rękoczyny - czyli pierwsze warsztaty technik artystycznych.

W zeszłym tygodniu zakończyliśmy etap zmagań z decoupage. Zajęcia okazały się niezwykle interesujące, a liczba uczestników zdumiewająca. W ramach zajęć wykonywaliśmy drewniane ozdoby na bazie łopatki do przewracania naleśników oraz zdobiliśmy butelki.


Przyznam się, że słabo się przykładałam, toteż i za bardzo chwalić się nie ma czym - łopatka specjalnie walorów artystycznych nie posiada, więc nawet jej nie pokazuję. Przy butelce złapałam trochę wiatru w żagle, czego efekt można zobaczyć.


Spotkania są niesamowite i wyzwalają niezgłębione pokłady energii. Dziecko me średnie, które uczęszcza ze mną na zajęcia, zdekupażowało w miniony czwartek butelek siedem! Oczywiście wszystkie te flaszki uparło się przytaszczyć do domu...

3 marca 2011

Pastelowa kontynuacja

W postaci kolejnych kartek w tej kolorystyce: