Obiecałam w poprzednim wpisie, że pokaże to i owo, co powstawało w czasie mojej internetowej absencji.
Na początek kartki na ślubne i komunijne okazje, ale to w drugiej kolejności. Teraz moja absolutnie najnowsza praca! Po raz pierwszy zobaczyłam takie cudo na blogu Anne Bodil i wiedziałam, że kiedyś muszę spróbować!
Okazja nadarzyła się stosunkowo szybko - 26 maja - każdy wie, co to oznacza. Praca powstawała etapami i dość spontanicznie: 10 minut przed wyjściem do pracy, potem kilkuminutowe sesje pomiędzy codziennymi domowymi czynnościami - parę minut po północy była skończona, a prezentuje się to tak:
Przepiękne te zaległości :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłaś się pokazać . Buziolki
Piękne prace :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe CD, niemniej piękne zaległości...
OdpowiedzUsuń