Miało być o czymś innym, tak, obiecywałam, ale coś nie mogę się zabrać do zrobienia odpowiednich zdjęć. Mimo, że nie widać tego na blogu, w pracowni dzieje się całkiem sporo, powstają wciąż nowe prace. W zdecydowanej większości są przeznaczone na prezenty, w związku z tym na publikacje ich zdjęć trzeba będzie nieco poczekać, aby nie psuć komuś niespodzianki.
Tak więc dziś dwie kartki ślubne w mojej ulubionej formie. Kolorystyka nieco bardziej intensywna niż zazwyczaj, ale wciąż ten sam styl - nieco staromodny, romantyczny, czyli to, co wychodzi mi najlepiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz