Dziś będzie megaromantic! Oznacza to mniej więcej tyle, że pozostajemy w klimatach walentynkowych. Tak sobie pomyślałam wczoraj "OMG! Jak ja dawno żadnego scrapa nie zrobiłam!" Postanowiłam nadrobić zaległości, tym bardziej, że jakieś podobrazia walają się po pracowni, porastają kurzem, a ja, mimo wszystko, cierpię na chroniczny brak przestrzeni.
Zastosowane w pracy środki skromne - farba akrylowa, czarny tusz, czarne pajety - nic nadzwyczajnego. Ja chyba wyszłam z wprawy, jeśli chodzi o tworzenie scrapów.
Niemniej jednak - polecam każdemu, bo to doskonała zabawa i rewelacyjny sposób prezentacji ulubionych zdjęć.
Bardzo fajne zestawiłaś te wszystkie elemnenty :)
OdpowiedzUsuń