Witajcie w niedzielny poranek! Ostatnim czasem nieczęsto bywam na blogu, a to za sprawą mojego innego, dość absorbującego hobby. Zapewne domyślacie się, że chodzi o ogród i uprawę działki, bo nie raz już wrzucałam tu zdjęcia moich zielonych włości.
Ogrodnikiem jestem dość niefrasobliwym i niezbyt konsekwentnym, niemniej jednak mam okresy "zrywów", podczas których zrobię mnóstwo rzeczy i wpadnę na całą serię pomysłów. Właśnie od kilku dni jestem właśnie w tej fazie - pielę, przesadzam, sieję, grabie i wszytko inne. Może za jakiś czas zaproszę Was na wirtualny spacer po moim ogrodzie... Póki co, kwitną tu tylko pojedyncze żonkile, więc nie bardzo jest się czym chwalić.
Przebywanie wśród rozwijającej się zieleni, nastraja mnie bardzo pozytywnie i inspiruje do działań w pracowni. W wyniku tej inspiracji powstała seria ATC w zielonych odcieniach. Po tajniki ich wykonania zapraszam na bloga Craft4You, gdzie w poście "ATC z sowami" opisuję proces ich powstawania oraz dzielę się listą wykorzystanych materiałów. Tak, preparaty Lindy's Stamp Gang, których bogatą ofertę znajdziecie w sklepie, grają tu pierwsze skrzypce!
Zapraszam do obejrzenia, a ja uciekam zrobić poranny obchód swojego zielonego królestwa.
Zapraszam do obejrzenia, a ja uciekam zrobić poranny obchód swojego zielonego królestwa.
Pozdrawiam serdecznie
Wooow jakie piękne, zieleń jednak jest boska! Te ATC kojarzą mi się z tajemniczym, bajkowym lasem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Zieleń zaiste cudnym kolorem jest :)
Usuń