U schyłku wakacji niespodziewanie dopadła mnie jakaś grypa... Czuję się fatalnie i niewiele czasu spędzam w pracowni.
Ale w łóżku też trudno wytrzymać, więc w przerwach od leżenia udało mi się skomponować warstwową kartkę ślubną. Forma DL, nie spotykana zbyt często na moim blogu.
Wykorzystałam jeden z moich ulubionych papierów K&Company, wycinankę z wykrojnika Primy (niestety, samego wykrojnika nie posiadam) oraz koronkę i badzik LemonCraft.
naprawde Masz Kochana talent;) i wyobraznie;)
OdpowiedzUsuńPiękna...
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do zdrowia :)
cudowna karteczka
OdpowiedzUsuń