Zmienna

Dziś kolejny przykład na to, jak zmienna jest moja twórczość (podejrzewam, że to kwestia charakteru): dwie kartki na tą samą okazję wykonane w odstępie jednego dnia, a zdecydowanie różne, i nie chodzi tu, rzecz jasna, o kwestię formy.

A pierwsza formę ma niespotykaną jak dotąd na moim blogu, gdyż jest zawieszką. Kolorystyka bardzo rozbielona, z mocniejszymi, brązowymi akcentami. Sporo ażurowych elementów. Całości dopełniają kwiatki wykonane z kalki technicznej.

Druga praca powstała z nieziemsko kolorowych papierów. Zawsze biorąc je na warsztat długo zastanawiam się nad doborem odpowiednich dodatków. Tym razem sprawa była o tyle trudniejsza, gdyż nie dysponowałam żadnymi pasującymi kwiatkami, poza kilkoma niepozornymi, pomarańczowymi.
Postanowiłam zatem pokusić się o samodzielne stworzenie kwiatka. Wykorzystałam wykrojnik Marianne oraz papier czerpany, trochę psikania, tuszowania, mazania pisakami i udało się osiągnąć w miarę zadowalający efekt, pasujący do całości. Przy okazji powstały również inne kwiatki z papieru czerpanego ale o nich będzie innym razem.