Weekend minął niepostrzeżenie, trochę leniwie, trochę pracowicie. Udało mi się też zrobić plany na najbliższe tygodnie, zwłaszcza związanych z tak uwielbianymi przeze mnie ;) działaniami porządkowymi.
Myślę co jakiś czas o przemalowaniu pracowni, tylko wciąż nie mogę
zdecydować się na jakąś konkretną kolorystykę. Może różowy? Chociaż moi
znajomi jak to słyszą, pytają z niedowierzaniem "Ale różowy??!"
Ja nie mam jakichś uprzedzeń odnośnie tego koloru, nawet dość chętnie sięgam po niego podczas pracy, co potwierdzają niżej prezentowane prace - zapraszam:
bardzo fajna
OdpowiedzUsuń