6 marca 2019

Album harmonijkowy w stylu shabby

Wiele razy pisałam już, że jedną z moich najulubieńszych form są albumy. A wśród nich szczególnie upodobałam sobie albumy harmonijkowe. Uważam, że jest to jedna z najatrakcyjniejszych form w scrapbookingu.

Oczywiście, do takiego wniosku doszłam stosunkowo niedawno. Wcześniej uważałam albumy harmonijkowe za formę, która funduje twórcy same ograniczenia: budowa nie pozwala na swobodę w stosowaniu ozdób, bo musi być raczej płasko, no i kwestia zamknięcia - album otwiera się z obu stron, więc trzeba kombinować... Jednak, jak wspomniałam, to przeszłość. Z czasem wymyśliłam, że karty albumu mogę połączyć za pomocą taśmy papierowej, dzięki czemu przestrzeń pomiędzy kartami stanie się nieco większa. Co do zapięcia - stwierdziłam, że mogę je sobie po prostu darować.


Mój najnowszy album harmonijkowy jest utrzymany w rozbielonych beżach, ale dzięki złotej taśmie na brzegach i błyszczącym dodatkom nie wydaje się nudny (mam nadzieję). Do wykonania albumu użyłam papierów "Pen & Ink" Kaisercraft - to one określiły kolorystykę i motyw przewodni, którym są pojawiające się na każdej stronie róże.

Okładkę oraz wszystkie strony w albumie postanowiłam "okrasić" znaczną ilością stemplowych odbitek. Głównie używałam pieczątek z motywem pisma i pocztowych stempli, ale jeśli się przyjrzycie, to zauważycie też fragmenty gałązek, a nawet żyrandole - taki mix różnych wzorów. No, cóż... mam ogromną słabość do stempli i kolekcjonuję je od wielu lat.








Jak widzicie, kolekcja "Pen & Ink" jest wspaniałą podstawą do prac w stylu shabby. Myślę, że doskonale sprawdzi się także w całkiem innych stylach, ale o tym postaram się Was przekonać innym razem.
Obok motywu róż, charakterystyczne dla tej kolekcji są zegary, pocztowe pieczątki i wspaniałe motyle - znajdziecie je na papierach, a także w formie naklejek.










Dodatek różowego koloru nieco ożywia kolorystykę. Myślę, że róże oraz bileciki pochodzące z kolekcji "Amelia Rose" Primy fantastycznie wpisuję się w styl mojego albumu. Wspomniana kolekcji nie jest obecnie dostępna w naszym sklepie, ale znajdziecie inne, równie atrakcyjne, produkty marki Prima, w tym nowe kolekcje papierów: "Flirty Fleur" czy "Misty Rose".












Na zakończenie pracy nad albumem dodałam na strony odrobinę pomotanej złotej nitki - taki nieoczywisty, nieco przypadkowy dodatek intryguje i podkreśla bałaganiarski charakter kompozycji.












Kolekcję "Pen & Ink" oraz całkiem duży wybór innych kolekcji Kaisercraft znajdziecie na półkach Craft4You. A w moim wpisie na firmowym blogu znajdziecie linki do pozostałych materiałów, które wykorzystałam w pracy. Zapraszam!


2 komentarze:

  1. Wspaniały album! Te złote romby to taśma? Wygląda świetnie.
    No i te wszystkie dodatki i stempelki, uwielbiam stempelki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Tak, to taśma, kiedyś kupiłam w pepco. Niestety, wcześniej już zużyłam na głupoty i nie wystarczyło jej do oklejenia kart w albumie. Stemple są boskie!

      Usuń