30 maja 2018

Zabawa w "liftowanie"

Maj upłynął niespodziewanie szybko... Przynajmniej u mnie jakoś tak błyskawicznie przeleciał. Na zakończenie miesiąca chcę Wam pokazać kilka projektów z gatunku "odgrzewanych kotletów".

Czasem zdarza się, że ktoś prosi mnie o wykonanie pracy, którą zobaczył na blogu, ale z tym, aby zmienić to i owo. Najczęściej chodzi o warianty kolorystyczne, ale zdarzają się też inne modyfikacje. Zabieg wykonania pracy na podstawie innej, już istniejącej, w naszym środowisku określa się "liftowaniem". Jest to fajna zabawa, szczególnie dla początkujących, oczywiście pod warunkiem, że przestrzegamy praw autorskich. W innym przypadku robi się mniej przyjemnie, zwłaszcza dla autorów pierwowzorów. Ja niemal wyłącznie "liftuję" własne prace, a dziś hurtowo wrzucam efekty tego odwzorowywania.


Pamiętacie fioletową kartkę z motylem? Mi osobiście bardzo przypadła do gustu, a powstała tak trochę nieoczekiwanie. Gdy poproszono mnie o wykonanie podobnej, ale z elementem religijnym i w jasnych barwach, obawiałam się nieco o efekt końcowy. Ale ostatecznie wszystko wyszło całkiem fajnie:

27 maja 2018

Exploding box na komunię

Sezon komunijny w pełni, a ja właśnie sobie uświadomiłam, że na moim blogu zupełnie tego nie widać. Dziś nadrabiam to niedopatrzenie i wrzucam wykonanego niedawno boxa. Chyba po raz pierwszy sięgnęłam po tę formę na okoliczność komunii.

Bazę pudełka okleiłam papierami Laserowe LOVE z kolekcji "Lily Flower". Wnętrze boxa wypełnia trójwymiarowy kielich z laserowego, a na ściankach umieściłam płaskie tekturki tekturki tej samej marki.


Motywem przewodnim są winogrona. Wyjątkowo tekturki pozostały w niezmienionym kolorze, gdyż uznałam, że takie beżowe lepiej się prezentują na niemal białych papierach. Dopełnieniem całości są "miętowe" róże.

24 maja 2018

Magia wspólnie spędzonych chwil

Witam Was niemal w przeddzień święta wszystkich matek! Stało się ono dla mnie inspiracją do stworzenia nowego LO. Umieściłam w nim zdjęcie z wszystkimi moimi córkami. Fotografia została wykonana już kilka lat temu i jest kompletnie nieaktualna. Planujemy powtórzyć ją po latach, tylko... ostatnio rzadko mamy okazję spotkać się w komplecie.

Tak, tak, czas szybko mija, dzieci dorastają i nie wiadomo kiedy zaczynają żyć swoimi własnymi sprawami. Stąd też tak ważne jest zatrzymywanie wspólnie spędzonych chwil na fotografiach, którym możemy stworzyć indywidualną, niezwykłą oprawę.


Moje zdjęcie otrzymało oprawę głównie z materiałów marki 49 and Market, które można zakupić w sklepie Craft4You. Kolekcja "Tattered Garden" jest niezwykle klimatyczna i świetnie sprawdza się w aranżacjach utrzymanych w romantycznym stylu. Wspaniale komponują się z nią koronki, a grubość papieru jest idealna nie tylko do mediowych szaleństw, ale również wszelkiego mechanicznego postarzania papieru.

22 maja 2018

Z okazji narodzin - folding box

Z wielkim zdziwieniem stwierdziłam, że ostatnio wcale nie pokazywałam Wam tu kartek. To dlatego, że niewiele ich w ostatnich tygodniach zrobiłam. Coś tam jednak wygrzebałam z zakamarków. Kartka typu "folding box" powstała jeszcze jesienią, ale nie mogła się doczekać pudełka, w związku z tym nie zrobiłam jej wcześniej zdjęć.


Piękne fiolety dobrze rozpoznajecie - to papiery z kolekcji "Violet Silence" od LemonCraft. A kartka-pudełko jest pamiątką z okazji narodzin, stąd też pojawiły się w niej urocze gąski i dziecięce ciuszki - wszystko to z wykrojników Cottage Cutz.

20 maja 2018

Okładka journal-booka

Witajcie w niedzielny poranek! Dziś znalazłam chwilę, aby zaprezentować Wam jedną z zaległych prac z pierwszej połowy maja.

Obserwatorzy mojej strony na fejsbuku czy też Ci, którzy zaglądają na bloga sklepu Craft4You, mieli okazję już ją oglądać. Okładka journal-booka została oklejona papierami marki 49 and Market z kolekcji "Tattered Garden". Papiery tej marki są grube, świetne do prac mediowych, a także wszelkiego mechanicznego postarzania - szarpania, przedzierania i co tylko przyjdzie jeszcze Wam do głowy.


Baza journal-booka została wykonana przeze mnie już jakiś czas temu. Do jej zrobienia użyłam tektury introligatorskiej, szarego płótna oraz papieru craft. Do ozdobienia okładki, obok wyżej wspomnianych papierów, użyłam m.in. kwiatów Kaisercraft, tekturek Laserowe LOVE, przezroczystych kryształków. Wykorzystałam też Ayeeda Shiny Powder Pink Silver, który zmieszany z transparentną pastą strukturalną, nałożyłam za pomocą maski. Czy pojawią się tak art-journale? Trudno powiedzieć... Ta technika jest dla mnie dość tajemnicza, ale gdyby naszła mnie ochota, żeby spróbować, to mam już przestrzeń do działania.

17 maja 2018

Na słodkości dla najmłodszych

Ależ się zrobiło deszczowo... Pogoda w ostatnich tygodniach bardzo nas rozpieściła, a teraz strzeliła focha! Miejmy nadzieję, że szybko jej przejdzie.

Tymczasem w mojej zastępczej pracowni (znaczy w sypialni) nieustannie powstają nowe rzeczy. Nie mogę się zmobilizować do regularnego publikowania zdjęć, zatem dziś znów przychodzę z czymś, co powstało niemal przed chwilą (w sumie to wczoraj i ci z Was, którzy zaglądają na bloga Laserowe LOVE już to widzieli). Na pozostałe prace, które powstały w pierwszej połowie maja, wciąż musicie jeszcze poczekać.


Dziś prezentowana forma jest nowa na blogu, a pomysł na nią dojrzewał już jakiś czas. Myślę tu o shadow box, czyli swego rodzaju wnęce wypełnionej trójwymiarowymi dekoracjami. Postanowiłam wykorzystać taki element jako część pudełka na słodycze. Do wykonania prac użyłam papierów z najnowszych laserowych kolekcji - "Vintage Baby Boy" i "Vintage Baby Girl". Zestawy zawierają wiele elementów do wycięcia, dzięki którym łatwo skomponować przestrzenne dekoracje.
Pod shadow boxem, zaaranżowanym w formie dziecięcego kącika z zabawkami, ukryłam "szufladę", do której można włożyć niewielką bombonierkę lub czekoladę. Jak sądzicie - czy to dobra propozycja na upominek z okazji nadchodzącego Dnia Dziecka?

11 maja 2018

Mini-album harmonijkowy

Dawno się tu nie widzieliśmy, ale jak się zapewne domyślacie, długi weekend skutecznie wybił mnie z rytmu. No i dzięki temu powstało trochę zaległości w publikacji prac. Mam nadzieję, że uda mi się je dość szybko nadrobić.

Ale dziś będzie absolutna nowość! Nie wiem, czy już zdążyliście poznać najnowszą kolekcję papierów Laserowe LOVE? Jeśli jeszcze jej nie znacie, to zajrzyjcie koniecznie do posta premierowego na laserowym blogu. "Vintage Trip" z pewnością spodoba się wszystkim romantycznym duszom, lubującym się w pastelowych kolorach. Ale nie myślcie, że przez to kolekcja jest mdła i bez charakteru! Co to, to nie! Ma swego rodzaju "pazur" i świetnie się sprawdzi w bardzo różnych projektach.
Ja postanowiłam wykonać z niej niewielki album harmonijkowy, w bardzo kobiecym, romantycznym stylu. Można go wykorzystać na bardzo różne okazje - jako upominek na urodziny przyjaciółki, czy też Dzień Matki, który właśnie się zbliża.


Bazę albumu wycięłam samodzielnie (karty wewnątrz to papier craft, okładki z kolei są z tektury). Następnie posklejałam wszystko taśmą washi i okleiłam papierami "Vintage Trip". Do ozdobienia stron użyłam kilku tekturek z motywem lawendy oraz stempli. Na okładce umieściłam kwiatki, pod którymi dałam listki wycięte z pasków dołączonych do kolekcji.
Całość prezentuje się tak: