Dziś na moim blogu bardzo wiosennie, chociaż za oknem tak wcale nie jest. Wczoraj w mojej okolicy wiało tak mocno, że gdzieniegdzie zabrakło energii elektrycznej. Wieczorem dowiedziałam się, że także u moich rodziców, u których weekend spędzała moja najmłodsza córka.
Babcia miała tego dnia wyjazd do Lublina, więc Sabina została sama z dziadkiem. Dzwonię zatem, aby dowiedzieć się, czy wszystko ok. Niestety telefon nie odpowiada. Niby wiem, że raczej wszystko pewnie jest w porządku, ale... cień niepokoju rzecz jasna się pojawił. Po piętnastu minutach ojciec do mnie oddzwania i tłumaczy, że nic nie słyszeli, bo Sabina śpiewa kolędy, a on jej przygrywa na akordeonie. A no, w dobrym towarzystwie, to i brak prądu nie straszny.
Jeśli ktoś ma ochotę podpatrzeć popisy Sabiny i dziadka, to mam tu jeden FILMIK, nagrany jakiś rok temu, na którym dziadek gra, a Sabina wykonuje układ taneczny wg własnego pomysłu.
A wracając do wiosennej aury, to na pewno notes, który Wam dziś przedstawiam, jest w takim klimacie. Jasna, świeża zieleń, delikatne listki, koronki i ażury, w sam raz na upominek dla romantycznej duszy.
A wracając do wiosennej aury, to na pewno notes, który Wam dziś przedstawiam, jest w takim klimacie. Jasna, świeża zieleń, delikatne listki, koronki i ażury, w sam raz na upominek dla romantycznej duszy.
Prześliczna okładka, zachwycająca!
OdpowiedzUsuń